Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą Pismo Święte
Przeczytałam podczas wakacji nad morzem "Rut. Opowieść o miłości" Ellen Gunderson Traylor. To druga z książek, które dostałam od koleżanki w ramach pomocy w czytaniu Pisma Świętego. Po przeczytaniu książki zaraz sięgnęłam po Księgę Rut. Można by powiedzieć, że trochę dwie różne opowieści, choć o  tych samych wydarzenia i tych samych dwóch kobietach - Rut i jej teściowej Noemi. Dwie opowieści ze względu na sposób opowiadania historii. Książka to bardzo literacka opowieść, która wciąga, która zajmuje się szczegółami. Księga Rut jest o wiele bardziej surowa, pozbawiona szczegółów, jakby skupia się na samych faktach.

Przez historię Abigail do Pisma Świętego

Przeczytałam książkę, która opowiada historię Abigail, jednej z żon króla Dawida. Zabierałam się do niej z pewną obawą - myślałam, że będzie to pozycja, nazwijmy to, propagandowa. Rzecz, której nie da się po prostu czytać. To książka pożyczona przez koleżankę, której pewnego razu zwierzyłam się, że mam kłopot z czytaniem Pisma Świętego, a bardzo chciałabym to robić. Powiedziała: przyniosę ci coś, co powinno ci pomóc. I nie myliła się.

Mamo to my jesteśmy od małpy czy od Pana Boga?

foto: arulbeni Mamo, jeśli Pan Bóg stworzył człowieka z prochu, to dlaczego tutaj mówią, że pochodzimy od małpy? Takimi trudnymi pytaniami często zaskakują mnie moje dzieci. Co odpowiedzieć? Bo ja jakoś nigdy nie miałam z tym problemu. Jakoś się to w mojej świadomości nie wyklucza. Właściwie dlaczego? Przecież stworzenie świata i człowieka zapisane w Starym Testamencie i teoria Darwina wydają się zupełnie do siebie nie pasować.