Przejdź do głównej zawartości

Przez historię Abigail do Pisma Świętego

Przeczytałam książkę, która opowiada historię Abigail, jednej z żon króla Dawida.
Zabierałam się do niej z pewną obawą - myślałam, że będzie to pozycja, nazwijmy to, propagandowa. Rzecz, której nie da się po prostu czytać.

To książka pożyczona przez koleżankę, której pewnego razu zwierzyłam się, że mam kłopot z czytaniem Pisma Świętego, a bardzo chciałabym to robić.
Powiedziała: przyniosę ci coś, co powinno ci pomóc.
I nie myliła się.

Uważam, że taka książka to świetny pomysł i kawał  dobrej roboty.
Po jej przeczytaniu zmierzyłam się z tekstem z Pisma i dzięki książce popatrzyłam na niego w inny sposób.
Pomimo języka, obcego nam dzisiaj i trudnego momentami do zrozumienia, zobaczyłam ludzi i ich historie.
Zobaczyłam ludzi w konkretnych sytuacjach, ludzi, którzy muszą mierzyć się z tym, co stawia przed nimi Bóg.
Muszą mierzyć się ze swoimi słabościami i wątpliwościami, własną pychą, strachem i złością.

Zobaczyłam ludzi, którzy zawierzają się Bogu całkowicie, którzy wszystko Mu oddają, bez względu na to, co ich spotyka..
Nareszcie zobaczyłam ludzi z krwi i kości, którzy jednocześnie cali są dla Boga.
I to się jakoś nie wyklucza.

Mam nadzieję, że teraz będzie mi łatwiej.
A jakby co, to mam do poczytania jeszcze "Rut - opowieść o miłości"

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kościół to my. Pamiętacie?

foto: Elfin Czy wszyscy już zapomnieliśmy o tym? Przeczytałam wczoraj artykuł Pawła Lisickiego " Europa nie jest drugim Rzymem ". Zanim poczytacie dalej, co chcę powiedzieć, przeczytajcie go. Nie jest długi. Nie napawa optymizmem, bo też sytuacja, w jakiej jesteśmy, nie nastraja do optymizmu. Bardziej chyba jednak od wymowy samego artykułu powaliły mnie niektóre komentarze.

Magda Prokopowicz

Miałam dziś jeszcze nawiązać do tematu modlitwy, bo kiedy pisałam dwa ostatnie posty, pojawiło się w mojej głowie kilka wspomnień i refleksji na ten temat. Jednak dzisiaj będzie zupełnie inny temat. O modlitwie jeszcze napiszę. Dlatego, że obejrzałam film dokumentalny, który bardzo mną poruszył, bardzo mnie wzruszył i bardzo dużo wciąż mi uświadamia. Nie mogę zapomnieć o jego bohaterce . O bohaterce, której już nie ma, która niedawno odeszła.

Co powiedział papież Franciszek

Przeglądając kilka dni temu Internet natknęłam się na taki news: Bóg nie ma magicznej różdżki. To słowa papieża Franciszka, w których odniósł się do związku pomiędzy teorią Wielkiego Wybuchu i teorią ewolucji, i istnieniem Boga. Krótko, treściwie i na temat chciałoby się powiedzieć. Nie będę streszczać, bo możecie przeczytać całość sami i sami wyciągnąć wnioski TUTAJ .