foto: NadejdaM |
Brakuje mi czasu.
Mam mnóstwo zajęć i obowiązków, dwie małe dziewczyny, które wciąż potrzebują mojej uwagi....
Nie chciałabym, żeby ten blog wyglądał na pisany z przymusu, bo powstał z potrzeby serca.
A wiecie jak to jest, kiedy się coś robi, bo trzeba, ale tak właściwie to myśli się już o czymś innym.
Nie chcę tego.
Byłam ostatnio tak bardzo zmęczona, że rozważałam całkowite zaprzestanie pisania tutaj, ale weszłam, zobaczyłam, że byli goście i pomyślałam, że może to nie byłoby dobre rozwiązanie.
Nie, żebym uważała, że świat nie może się beze mnie obejść.
Parę osób jednak tu zagląda, więc może to moje pisanie jest w jakiś sposób interesujące?
Może ktoś znajduje na moim blogu coś dla siebie?
No, ale żeby nie dorabiać do tego zbędnej ideologii, mnie to pisanie też jest zwyczajnie potrzebne, dlatego po namyśle, postanowiłam, że nie zlikwiduję bloga, ale będę pisała rzadziej - raz w tygodniu.
Postaram się, żeby wpisy były wartościowe i interesujące.
No i tyle. Do zobaczenia za tydzień.
Zapraszam, jak zawsze.
Komentarze
Prześlij komentarz