Przejdź do głównej zawartości

W czym tkwi moc modlitwy?

Jedni mogliby opowiadać o tym, w jaki sposób żarliwa modlitwa im pomogła, jak zmieniła ich życie, dała siłę itd. itd
Inni opowiadaliby o tym,że modlitwa nie jest nic warta. Bo Pan Bóg nie słucha, nigdy jeszcze nie dostali tego, o co prosili, bo wokół wciąż tyle zła, itd. itd.


O modlitwie można mówić i pisać wiele.

Modlitwa różańcowa 02
FotoKatolik; Flickr.com
No właśnie. Jak to jest?
Wiele razy zastanawiałam się nad tym. I myślę, że nie ma jednej,  prostej odpowiedzi.
Jestem przekonana, że Bóg słucha nas zawsze.
Jeśli do Niego mówimy.

Myślę, że tu jest właśnie "pies pogrzebany".

Znacie takie sytuacje, kiedy z kimś rozmawiacie i macie wrażenie, że ten człowiek jest gdzie indziej myślami? Mówi coś do Was, ale właściwie nie do Was, albo mówi bez składu, jakby nie wiedział o czym.
Mówi, ale jak gdyby sam nie był zainteresowany tym o czym opowiada.
To się zdarza.
No i zdarzają się sytuacje odwrotne - kiedy osoba, z którą rozmawiacie cała jest tym, o czym opowiada. Wygląda to tak, jakby cała mówiła - ustami, oczami, rękami, całym ciałem.
I tak samo jest z modlitwą. Bo to przecież też rozmowa.

Pamiętam koleżankę, która miała pretensje o to, że nie udało jej się zdać matury tak jak sobie zaplanowała. Była przecież w Częstochowie, modliła się przed egzaminem...
Zupełnie jakby to był koncert życzeń.
Przypominam sobie także film, nie pamiętam tytułu. To był  polski film opowiadający o polskich oficerach jadących w transporcie na wschód. Nie był to "Katyń" Andrzeja Wajdy, ale zdaje się, że to właśnie była ta historia.
Został mi w pamięci obraz kilku mężczyzn w mundurach trzymających w rękach różaniec. Modlili się, ale była to modlitwa bez nadziei. Smutna, ciężka. Nikt z nich nie wierzył w to, że może się uratować. I jak wiadomo zginęli.
Wiele razy zastanawiałam się nad tym czy gdyby uwierzyli, mogli się uratować?
Jezus mówi:"Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam (Mt 7, 7) Otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie (Mt 21, 22)

Kilka myśli o modlitwie


Jezus nas przecież nie oszukuje.

Czy moje spojrzenie jest naiwne?
Często można usłyszeć od księży, że Bóg ma wobec nas swoje plany, a my modlimy się, jakby to powiedzieć, źle i nie o to, o co powinniśmy.

To są takie subtelności. Takie rzeczy bardziej przeczuwane, trudne do opowiedzenia, ale spróbuję.

Ja ( jak każdy zresztą) jestem tylko pyłkiem, ale jednocześnie jestem bożym dzieckiem, istotą jedyną i niepowtarzalną, najważniejszą ( jak każdy ) dla Pana Boga.
Stworzył mnie taką jaką jestem - ze wszystkimi wadami, ułomnościami, brakami, piękną i wspaniałą.
Postawił mnie tu, gdzie jestem i kazał borykać się z takimi, a nie innymi przeciwnościami, obdarzył tym, a nie innym szczęściem.
Kiedy więc proszę, to o sprawy dla mnie obecnie najważniejsze, kiedy dziękuję to za to, co daje mi szczęście.
To może dotyczyć mnie osobiście, ale może również dotyczyć spraw, ludzi, którzy mnie z jakichś powodów poruszają.
Dlatego, kiedy Jezus mówi:"
Otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie" (Mt 21, 22) to ja z największą wiarą, jaką potrafię w sobie wzbudzić proszę Go o to, co dla mnie ważne.
Jednocześnie mam zawsze gdzieś w świadomości, że On może tę sprawę widzieć inaczej. Wierzę jednak, że mnie po prostu wysłucha i zrozumie.

Jezus przecież żyjąc na ziemi mówił do zwykłych, prostych ludzi, takich jak ja. Nie do teologów.
Mówił prostym językiem tak, żebyśmy Go zrozumieli.
I ja tak po prostu Go rozumiem.
Jeśli mówi; 
Proście, a będzie wam dane, to ja to rozumiem dosłownie.
I proszę z wiarą i jednocześnie też staram się, mówiąc wprost, zasłużyć na to, o co proszę.
Bo nic mi się tak po prostu, jak myślą niektórzy, nie należy, tylko dlatego, że tak sobie wymyślę.

W czym więc tkwi moc modlitwy? W sile wiary, jaką mamy, kiedy się modlimy i w szczerości wobec Boga.
Tak myślę:)
Mądrzejsi ode mnie myślą (bądź myśleli) chyba podobnie. A oto dowód:


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kościół to my. Pamiętacie?

foto: Elfin Czy wszyscy już zapomnieliśmy o tym? Przeczytałam wczoraj artykuł Pawła Lisickiego " Europa nie jest drugim Rzymem ". Zanim poczytacie dalej, co chcę powiedzieć, przeczytajcie go. Nie jest długi. Nie napawa optymizmem, bo też sytuacja, w jakiej jesteśmy, nie nastraja do optymizmu. Bardziej chyba jednak od wymowy samego artykułu powaliły mnie niektóre komentarze.

Magda Prokopowicz

Miałam dziś jeszcze nawiązać do tematu modlitwy, bo kiedy pisałam dwa ostatnie posty, pojawiło się w mojej głowie kilka wspomnień i refleksji na ten temat. Jednak dzisiaj będzie zupełnie inny temat. O modlitwie jeszcze napiszę. Dlatego, że obejrzałam film dokumentalny, który bardzo mną poruszył, bardzo mnie wzruszył i bardzo dużo wciąż mi uświadamia. Nie mogę zapomnieć o jego bohaterce . O bohaterce, której już nie ma, która niedawno odeszła.

Co powiedział papież Franciszek

Przeglądając kilka dni temu Internet natknęłam się na taki news: Bóg nie ma magicznej różdżki. To słowa papieża Franciszka, w których odniósł się do związku pomiędzy teorią Wielkiego Wybuchu i teorią ewolucji, i istnieniem Boga. Krótko, treściwie i na temat chciałoby się powiedzieć. Nie będę streszczać, bo możecie przeczytać całość sami i sami wyciągnąć wnioski TUTAJ .