Przejdź do głównej zawartości

Uciec na wyspę

Przyszło mi dzisiaj do głowy, właściwie przypomniało się takie zasłyszane gdzieś zdanko: uciec na wyspę.
Nie pamiętam już o co chodziło temu, kto je wypowiedział, ale moje skojarzenie jest zawsze takie:
niewielka wysepka z mnóstwem drzew, pomiędzy którymi można zawiesić hamak i w tym hamaku czytać książki i słuchać ptaków...modlić się.
Dużo słońca.
Cisza i spokój, lekki wiatr, piękny zapach...

To nie jest wyspa bezludna - nie jestem szalona, bez ludzi nie da się żyć, ale jest ich niewielu.
Tylu ilu trzeba, żeby razem być, rozmawiać, uśmiechać się.

Tak mi się dzisiaj zamarzyło, zatęskniło...

Jestem bardzo zmęczona, potrzebuję spokoju. Potrzebuję równowagi, potrzebuję wsparcia.
Wypatruję mojej wyspy, ale nie widać jej na horyzoncie.

Modlę się, Ty mi Boże pomożesz, postaram się być cierpliwa, ale trudno mi, trudno...

Dobrze, że kiedy zamknę oczy, mogę się tam znaleźć - dzięki Ci za wyobraźnię.

Klub Książki Tolle.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Magda Prokopowicz

Miałam dziś jeszcze nawiązać do tematu modlitwy, bo kiedy pisałam dwa ostatnie posty, pojawiło się w mojej głowie kilka wspomnień i refleksji na ten temat. Jednak dzisiaj będzie zupełnie inny temat. O modlitwie jeszcze napiszę. Dlatego, że obejrzałam film dokumentalny, który bardzo mną poruszył, bardzo mnie wzruszył i bardzo dużo wciąż mi uświadamia. Nie mogę zapomnieć o jego bohaterce . O bohaterce, której już nie ma, która niedawno odeszła.

Kościół to my. Pamiętacie?

foto: Elfin Czy wszyscy już zapomnieliśmy o tym? Przeczytałam wczoraj artykuł Pawła Lisickiego " Europa nie jest drugim Rzymem ". Zanim poczytacie dalej, co chcę powiedzieć, przeczytajcie go. Nie jest długi. Nie napawa optymizmem, bo też sytuacja, w jakiej jesteśmy, nie nastraja do optymizmu. Bardziej chyba jednak od wymowy samego artykułu powaliły mnie niektóre komentarze.

Jak przekonać sceptyka do modlitwy?

Ludzie modlą się z wielu powodów , w wielu intencjach. Modlą się, bo się boją, bo czegoś pragną, kiedy jest im smutno. Modlą się za siebie i za innych. Jedni odmawiają pacierze, recytują jak z automatu, inni odmawiają różaniec , jeszcze inni mówią wprost z serca i z głowy, inni po prostu są - słuchają i patrzą. Jedni wolą modlić się w samotności, inni lubią mieć wokół siebie towarzystwo. Wielu ludzi nie wyobraża sobie dnia bez choćby krótkiej rozmowy z Bogiem . Inni modlą się od czasu do czasu, zwykle wtedy, kiedy ogarnia ich strach. Są także tacy, którzy nie modlą się wcale, nie rozumieją po co komu modlitwa, a nawet wyśmiewają tych, którzy się modlą.