Przejdź do głównej zawartości

5 Koncert Uwielbienia - koncert oczyszczenia

foto: Czarest 
Byłam.
Po raz pierwszy, a w Opolu, gdzie mieszkam Koncert Uwielbienia odbywał się już 5 raz.
Nie mam porównania, mogę oceniać tylko to, co widziałam i co poczułam.

Wielka scena, na scenie grupa na biało ubranych ludzi - grają, śpiewają, modlą się, przyzywają Ducha Świętego.
Pojawia się biskup z Najświętszym Sakramentem ( to Jego święto przecież, więc musi być z nami).


Naprzeciw sceny wielkie błonia zapełnione mnóstwem ludzi
Młodzi, starzy, całe rodziny z dziećmi, księża, siostry zakonne.
Parkingi wokół zapełnione  - są tu więc ludzie nie tylko z samego Opola, ale i bliższych i dalszych okolic.
Chciało im się jechać kawał drogi, żeby tu być.

Ludzie wspólnie modlą się,wspólnie śpiewają, wznoszą ręce do nieba, klękają, część gada, ale w sumie to nie przeszkadza.

Nie weszłam w to wszystko cała, bo taka już jestem, że potrzebuję czasu, że tworzę pewien dystans zanim się odkryję, ale byłam pod wrażeniem.
Większość ludzi rzeczywiście bardzo przeżywała to wszystko, co się działo, szczerze się modliła - cichutko lub śpiewem.
To było piękne, to mi dało trochę inne spojrzenie, bo myślę, że Duch Św. rzeczywiście tam był.
Tak właśnie się poczułam.

Jeśli ci wszsyscy ludzie później w swoim świecie, w swoim domu, pracy będą tego Ducha rozdawać, to musi być dobrze, bo Jezus nas kocha, bo chce nam pomagać, bo jest między nami.

Zostań z nami Duchu Św. - ogrzewaj nasze serca, działaj przez nas.

"Podnieście głowy, nabierzcie Ducha, jest między nami Bóg, modlitwy tej słucha , daje nam miłość niewyczerpaną, Jego ciało i krew wieczności bramą"

Dobrze, że pojechałam, choć mi się tak bardzo nie chciało...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kościół to my. Pamiętacie?

foto: Elfin Czy wszyscy już zapomnieliśmy o tym? Przeczytałam wczoraj artykuł Pawła Lisickiego " Europa nie jest drugim Rzymem ". Zanim poczytacie dalej, co chcę powiedzieć, przeczytajcie go. Nie jest długi. Nie napawa optymizmem, bo też sytuacja, w jakiej jesteśmy, nie nastraja do optymizmu. Bardziej chyba jednak od wymowy samego artykułu powaliły mnie niektóre komentarze.

Magda Prokopowicz

Miałam dziś jeszcze nawiązać do tematu modlitwy, bo kiedy pisałam dwa ostatnie posty, pojawiło się w mojej głowie kilka wspomnień i refleksji na ten temat. Jednak dzisiaj będzie zupełnie inny temat. O modlitwie jeszcze napiszę. Dlatego, że obejrzałam film dokumentalny, który bardzo mną poruszył, bardzo mnie wzruszył i bardzo dużo wciąż mi uświadamia. Nie mogę zapomnieć o jego bohaterce . O bohaterce, której już nie ma, która niedawno odeszła.

Co powiedział papież Franciszek

Przeglądając kilka dni temu Internet natknęłam się na taki news: Bóg nie ma magicznej różdżki. To słowa papieża Franciszka, w których odniósł się do związku pomiędzy teorią Wielkiego Wybuchu i teorią ewolucji, i istnieniem Boga. Krótko, treściwie i na temat chciałoby się powiedzieć. Nie będę streszczać, bo możecie przeczytać całość sami i sami wyciągnąć wnioski TUTAJ .