Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą STRONA GŁÓWNA

Karolina nie wierzy w Boga

fot: vancity197 Starsza córka wróciła ze szkoły. - Mamo, a Karolina powiedziała, że nie wierzy w Boga. Młodsza, jeszcze przedszkolaczek, na to: - Jak to? A co to znaczy, że nie wierzy? Ja: myśli, że Pan Bóg nie istnieje Młodsza:  przecież Pan Bóg jest, prawda mamo? - Oczywiście, że jest. I zaczęła się długa rozmowa,

Wizyta w kinie

Od dawna chcieliśmy pójść z dziećmi do kina. Rzadko chadzamy, bo takie wyjście całą rodziną na film, to niemały wydatek, przyznam, jak dla nas niemały. Tym bardziej chcieliśmy, żeby film, który obejrzymy wspólnie z dziećmi był wyjątkowy. Dlatego wybraliśmy " Największy z cudów", meksykański, animowany obraz w reżyserii Bruce'a Morrisa i według scenariusza Luisa De Velasco.

Czym jest dla Ciebie spowiedź?

Sakrament spowiedzi to podstawa. Bez tego w kościele katolickim nie można funkcjonować. No, bo bez spowiedzi nie jest możliwe przyjęcie najważniejszego sakramentu: Komunii Św. Spowiedź to sakrament najtrudniejszy. Przychodzisz do człowieka, najczęściej obcego, któremu musisz opowiedzieć o sprawach, o których wolałbyś milczeć, często nawet przed samym sobą. Niby wiesz, że jest namaszczony przez Boga, ale to jednak człowiek taki,  jak Ty.

Po co ten cały chrzest

fot: NatsPhotos Znów byłam niedawno trochę uczestnikiem rozmowy dotyczącej spraw fundamentalnych mojej wiary. Piszę trochę, bo starałam się  uniknąć tej rozmowy, jak mogłam, ale nie do końca mi się to udało. Znów musiałam się tłumaczyć ze swoich wyborów. I znów nie zostałam zrozumiana, a raczej wyśmiana, choć nie do końca wprost.

Pani Jasia nam mówiła, że Jezus zawsze pomaga

Nie odkryję Ameryki, jeśli napiszę, że dzieci potrafią zaskakiwać. Moje zaskakują mnie prawie codziennie, czasem pojedynczo czasem w parze, czasem w większych odstepach czasowych, a czasem z prędkością karabinu maszynowego. Różnie z tymi zaskoczeniami bywa - raz są miłe, innym razem nie bardzo, innym razem wolałabym nie być zaskoczona.

Boży plan

Nawrócenie - cud łaski, który Bóg rozdaje według własnego planu. Ludzki rozum nie jest w stanie tego planu pojąć. Jednym zdaniem można to ująć tak: Każdy ma szansę u Boga, bez względu na to, co i jak bardzo złego w swoim życiu zrobił.

Czy płód jest człowiekiem?

Dyskusja w sejmie na temat aborcji już ucichła, więc mogę coś na ten temat napisać, żeby nie wzbudzać niczych, ewentualnych, niepotrzebnych emocji. Bo nie o to mi chodzi.

Maryja, nasz ratunek

Objawienie w Fatimie (zdjęcie pochodzi ze strony http://krysia-55.bloog.pl) Wczoraj uczestniczyłam w Nabożeństwie Fatimskim. Po raz pierwszy. Muszę powiedzieć, że mocno to przeżyłam. To dziwne, że w pewnych sytuacjach człowiek reaguje mocniej niż zwykle na sprawy, na słowa, które słyszał przecież nie jeden raz. Wczoraj całkiem od nowa usłyszałam historię życia Maryi od chwili zwiastowania. Dopiero wczoraj uzmysłowiłam sobie, na co tak naprawdę ta Kobieta się zdecydowała, ile udźwignęła i kim jest dla nas wszystkich. Dopiero wczoraj, słowo po słowie, docierało to do mojej głowy, do mojego serca... Dopiero wczoraj...

"Szaleństwo modlitwy" Matt Woodley

Jeszcze tej książki nie przeczytałam - dowiedziałam się o niej wczoraj, nie było więc jeszcze czasu, ale...

Uciec na wyspę

Przyszło mi dzisiaj do głowy, właściwie przypomniało się takie zasłyszane gdzieś zdanko: uciec na wyspę. Nie pamiętam już o co chodziło temu, kto je wypowiedział, ale moje skojarzenie jest zawsze takie: niewielka wysepka z mnóstwem drzew, pomiędzy którymi można zawiesić hamak i w tym hamaku czytać książki i słuchać ptaków...modlić się. Dużo słońca. Cisza i spokój, lekki wiatr, piękny zapach... To nie jest wyspa bezludna - nie jestem szalona, bez ludzi nie da się żyć, ale jest ich niewielu. Tylu ilu trzeba, żeby razem być, rozmawiać, uśmiechać się. Tak mi się dzisiaj zamarzyło, zatęskniło... Jestem bardzo zmęczona, potrzebuję spokoju. Potrzebuję równowagi, potrzebuję wsparcia. Wypatruję mojej wyspy, ale nie widać jej na horyzoncie. Modlę się, Ty mi Boże pomożesz, postaram się być cierpliwa, ale trudno mi, trudno... Dobrze, że kiedy zamknę oczy, mogę się tam znaleźć - dzięki Ci za wyobraźnię.

Książka o Magdzie Prokopowicz

Zobaczyłam dzisiaj wiadomość o tej książce i  postanowiłam się nią podzielić - może ktoś nie widział, a chciałby o tym wiedzieć. Pamiętacie, jak pisałam o Magdzie Prokopowicz ? Od tego czasu mam wrażenie, że ona wcale nie umarła. Po prostu co jakiś czas natykam się, głównie w Internecie na różne wiadomości na jej temat. Widzę też, że chociaż mój blog nie należy do najpopularniejszych na świecie, że wpis o Magdzie cieszy się wciąż dużym zainteresowaniem. Dlatego dzisiaj piszę tych kilka słów. Właśnie się ukazała książka pt. " Magda, miłość i rak.Magdalena  Prokopowicz o życiu, śmierci...i o nadziei" autorstwa Aliny Mrowińskiej, ze wspaniałymi zdjęciami Bartka Prokopowicza. Dokładnie jest to zapis rozmów z Aliną Mrowińską, Bartkiem i lekarzem. Wydało ją Zwierciadło. Jeszcze nie czytałam, znam tylko fragmenty, ale po ich przeczytaniu na pewno będę chciała poznać tę książkę całą. Myślę, że nie tylko ja.

Ja się nie mam z czego spowiadać

Tak często mówi moja mama, zwłaszcza, kiedy próbuję Ją przekonać. Myślę  sobie wtedy: tak, wiem, że dobra , albo nawet bardzo dobra z Ciebie kobieta. Wiem, że ponieważ zawsze żyłaś tak, żeby nikogo nie krzywdzić, że zawsze pomagasz, kiedy trzeba, że nie miałaś łatwego życia, dlatego naprawdę tak myślisz. Ale... Jezus przyjął chrzest od Jana Chrzciciela , żeby zmyć grzech, którego nie miał. Dlaczego? Co chciał powiedzieć Tobie i mnie? Co chciał pokazać.

Czy cierpienie ma jakiś sens?

Czasem zdarza mi się, pewnie zdarza się to każdemu, kto przyznaje się w jakiś sposób do wiary w Boga, że ludzie wyrażają swój żal do Niego o coś, co ich dotyka. Chcą ode mnie wyjaśnienia dlaczego to się dzieje, dlaczego przydarza się właśnie im, lub bliskim, czego chce od nich Bóg . Czasem wyrażają swoje niezadowolenie, chcą odejść z Kościoła - bo to zwykle są ludzie, którzy są katolikami. To są czasem bardzo przykre słowa, trudne dla mnie, to są słowa pełne bólu, ale tak naprawdę ja w nich czytam prośbę o to, żeby im to w jakiś sposób wytłumaczyć, pomóc przejść, żeby ich przekonać, że nie mają jednak racji. Bo przecież Ci ludzie, pomimo złości, pomimo żalu do Boga, boją się tego, co będzie, kiedy się od Niego odwrócą ( nie biorą oczywiście pod uwagę tego, że Bóg nie odwróci się od nich).

"Dwie bramy" Danuty Brüll

Zdarza Wam się czasem, że tak bardzo, bardzo nie chce Wam się czytać jakiejś książki, a później się okazuje, że ta książka właśnie w jakiś sposób ma wpływ na Wasze życie? Staje się bardzo ważna?

Wołanie o pokój, przyłącz się

Na świecie jak wiadomo dzieje się źle i coraz gorzej. Dlaczego? Czy to wina okrutnego Boga, który z nas drwi i się nami bawi, jak chcą niektórzy? Czy to wina ludzkiej głupoty, nieczułości, braku współczucia, bezmyślności...każdy doda, co będzie chciał.

Módlmy się wszyscy za dzieci, które potrzebują pomocy

fot. Trolf Przeczytałam niedawno taką informację , linków do wiadomości dotyczących syryjskich dzieci nawet nie będę umieszczać, bo trudno to czytać, a jeszcze trudniej oglądać. Co chwilę media donoszą o dzieciach zamęczonych przez dorosłych w różnoraki sposób: a to tak , a to przez najbliższych jak czterolatek z Anglii, albo chłopiec zatłuczony przez macochę pasem na śmierć przed wielu laty...

Sprawa Nergala

fot. andrekaw (Brazylia) Niedawno w jednym z portali przeczytałam informację o wyroku jaki zapadł w sprawie sprofanowania Biblii przez Adama Darskiego znanego jako Nergal. Pan Adam jest liderem zespołu "Behemot".

Po co chodzimy do kościoła

Niedziela. Wychodzimy z domu. Odświętnie ubrani. Idziemy do kościoła, na niedzielną mszę. Wokół ludzie podobni do nas. Młodzi z dziećmi, starsi - pojedynczo lub parami. Odświętnie ubrani, dostojnie, z namaszczeniem. Głowy dumnie uniesione do góry. Czasem słychać dzień dobry, kilka słów: co słychać, jak zdrowie.